Fallout 4
© Bethesda
Gry

Fallout 4: poradnik dla początkujących

Teraz już nigdy nie polegniesz na Pustkowiu!
Autor: Bartosz Chichłowski
Przeczytasz w 8 min
Najnowsza gra studia Bethesda na samym początku potrafi przytłoczyć jeszcze bardziej, niż jej poprzedniczki. Poza prostym wprowadzeniem gracz w zasadzie nie dostaje wskazówek co do następnych kroków czy sposobów radzenia sobie w postapokaliptycznym Bostonie. Pierwsze kroki zazwyczaj bywają trudne, ale dzięki temu poradnikowi Fallout 4 nikomu nie będzie straszny.

Tworzenie postaci

Zanim rozpoczniemy właściwą zabawę musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: jaki styl gry najbardziej lubimy? W Fallout 4 niemal wszystkie archetypy postaci są dobrze zbalansowane. Tutaj z powodzeniem można grać jako opancerzony wojownik walczący wręcz, jako samotny snajper, skrytobójca czy spec od najcięższej broni. Są jednak pewne umiejętności, które są po prostu niezbędne w trakcie przygody. Im szybciej opanuje się zdolność otwierania zamków i hakowania, tym lepiej. Bonusy do walki są w tym momencie drugorzędne. Warto też pamiętać o tym, że specjalizacja w konkretnym sposobie walki jest lepsza, niż uniwersalność. Nie ma więc sensu jednocześnie rozwijać się pod kątem walki wręcz i strzelania na odległość.
Warto na dłużej zatrzymać się w menu profitów i ocenić, które będą nam potrzebne, a które możemy odpuścić. W takim wypadku można zaplanować rozwój postaci. Na przykład pierwszy stopień umiejętności Snajper nie ma większego znaczenia, ale już drugi daje spory bonus do obrażeń, choć wymaga postaci na 13 poziomie doświadczenia. Najlepiej więc zacząć rozwijać tę umiejętność dopiero na 12 poziomie, a wcześniejsze punkty wykorzystać na inne talenty. Bezużyteczne wydają się także najwyższe poziomy umiejętności Ślusarz i Haker, bo przecież zawsze można po prostu zapisać grę przed próbą otwarcia zamku lub podłączenia się do terminalu.
Fallout 4

Fallout 4

© Bethesda

Podstawy eksploracji

Zwiedzanie wirtualnego świata to zdecydowanie najmocniejszy element całej sagi Fallout. Teraz jednak eksploracja stała się jeszcze bardziej ekscytująca. Niemal każdy przedmiot, który w jakiś sposób nie jest przytwierdzony do podłogi, można w każdym momencie podnieść. Wcześniej to mijało się z celem, bo te wszystkie śmieci porozrzucane po Pustkowiu nie miały żadnej wartości. W Fallout 4 możemy jednak gromadzić sprzęt nie tylko z myślą o handlu, ale także o rzemiośle. Praktycznie każdy przedmiot można przerobić na części składowe, a te później wykorzystać na rozbudowę osiedli czy modernizację broni.
Przeczytaj również: Fallout 4 okiem czytelnika
Dla fanów zbieractwa ważnym atrybutem jest siła, która zwiększa udźwig naszego bohatera. Niektóre archetypy postaci (takie jak snajper czy skrytobójca) jednak nie potrzebują tężyzny fizycznej, więc nie inwestują cennych punktów w ten atrybut. Tu do pomocy wkraczają towarzysze, którzy mogą nam posłużyć jako tragarze. Po każdym rajdzie warto wrócić do bazy i zostawić w niej znalezione skarby.
Wielu graczy na początku wpada w pewną pułapkę. Już w pierwszej godzinie rozgrywki można zdobyć kultowy pancerz wspomagany, ale nie oznacza to, że opłaca się z niego cały czas korzystać. Pancerz wymaga specjalnych ogniw, które się szybko wyczerpują. Co prawda pozwala on na transport większej ilości towarów, ale przynajmniej na początku rozgrywki lepiej zachować paliwo na trudne bitwy, a nie na bieganie między poszczególnymi, oddalonymi od siebie lokacjami.
Praktycznie każda miejscówka, w której znajdują się wrogowie, obfituje w cenne surowce. Aby jednak dotrzeć do tych najbardziej cennych, trzeba jak najszybciej odblokować umiejętności otwierania zamków i hakowania. Na czele większych grup przeciwników stoją także bossowie, a każdy z nich wyposażony jest w unikalny i potężny element uzbrojenia. Warto więc sprawdzać każde ciało i każdy zakamarek i zbierać wszystko to, co wydaje się cenne. A przypominamy, że w tej grze nawet paczki proszku do prania czy metalowe talerze są niezbędne do rozbudowy bazy!
Nieoceniony jest także… notatnik. Taki prawdziwy. Ilekroć odkryjemy ciekawą, niezaznaczoną na mapie miejscówkę, znajdziemy zbyt trudny do otwarcia sejf lub po prostu nie będziemy w stanie poradzić sobie z silną grupą przeciwników, warto zanotować ten fakt w dzienniku. Dzięki niemu będziemy pamiętać, gdzie możemy wrócić po zdobyciu większego doświadczenia. Dobrym rozwiązaniem jest także spisywanie unikalnych przedmiotów, które znaleźliśmy w trakcie wędrówki. Dzięki temu wiemy, że w poszukiwaniu kolejnych części czasopism lub ulepszeń nie musimy już wracać do złupionej już miejscówki.

Walka

Pod tym względem Fallout 4 znacznie bardziej przypomina standardowe strzelanki, niż poprzednie gry z serii. Oznacza to, że walka w zwykłym trybie bywa skuteczniejsza, niż ta z wykorzystaniem systemu V.A.T.S. Ma to szczególne znaczenie w walce na dystans: samemu mierząc z broni mamy pewność, że pocisk poleci dokładnie tam, gdzie wycelujemy, natomiast korzystając z V.A.T.S. musimy zdać się na matematykę i procentową szansę trafienia. Jeśli zaś spotkamy znacznie silniejszych przeciwników, to nie oznacza to jeszcze porażki. Ataki z zaskoczenia zadają domyślnie dwa razy więcej obrażeń, zaś granaty odłamkowe będą w stanie wyeliminować nawet najsilniejszego przeciwnika. Trzeba jednak zachować spokój i unikać bezpośredniej walki na otwartej przestrzeni.
W Fallout 4 gracz może w ekspresowym tempie zdobyć pancerz wspomagany, specjalistyczną broń laserową czy nawet wyrzutnie miniaturowych bomb atomowych. Trzeba jednak używać ich z rozwagą. Korzystanie z najcięższej broni w walce z grupką zmutowanych karaluchów może wygląda efektywnie, ale to zwyczajne marnotrawstwo amunicji. Najlepszy sprzęt trzeba zachować na najgroźniejszych rywali. Pancerz wspomagany w takich sytuacjach ma gigantyczne znaczenie. Oto najbardziej ekonomiczny sposób, na korzystanie z potężnej zbroi: Przed walką należy sprawdzić teren, odblokować punkt szybkiej podróży i ocenić swoje szanse w nadchodzącej konfrontacji. Następnie przenieść się do własnej bazy, gdzie czeka przygotowany pancerz, ponownie użyć metody szybkiej podróży i dopiero wtedy wkroczyć na pole bitwy. Po zakończonej walce należy załadować cały łup do plecaka, wrócić do bazy i zostawić łup w skrzyniach. Warto też zadbać o naprawę pancerza. Pamiętajcie tylko, by nigdy go nie zostawiać poza chronionym osiedlem! Przeciwnicy mogą go przejąć i wykorzystać go przeciwko nam, lub zwyczajnie uciec z cennym sprzętem!
Zobacz też: Fallout 4: Odkryj Far Harbour

Ulepszenia i rozbudowa bazy

W Fallout 4 umieszczono rozbudowany system ulepszeń, znacznie lepszy od tego, który znamy w poprzednich częściach serii lub w cyklu The Elder Scrolls. Tutaj każdą broń można ulepszyć wedle określonych elementów. Na przykład pistolety można wyposażyć w proste celowniki, wygodniejsze uchwyty, specjalne komory zamkowe czy lufy. W tym momencie niezbędne okazują się zebrane przez nas śmieci, a także określone talenty. Zbrojmistrz jest potrzebny do ulepszania pancerzy, Znawca Spluw do modyfikowania broni palnej, a Kowal do majsterkowania przy broni do walki wręcz. I w tym przypadku lepiej skupić się tylko na jednym rodzaju sprzętu, który doprowadzimy do perfekcji. Rozbierając poszczególne sprzęty otrzymujemy także konkretne elementy, takie jak kolimatory, kolby czy inne dodatki. Następnie możemy je podłączyć do swojej ulubionej pukawki bez konieczności tworzenia ich od podstaw z ciężko dostępnych materiałów.
W trakcie rozbudowy bazy warto na samym początku oczyścić ją z niepotrzebnych śmieci, ruin czy powalonych drzew. Praktycznie wszystko, co widzimy, można przetworzyć na podstawowe surowce. Jest to dość czasochłonny proces, ale dzięki rozmontowaniu całego osiedla otrzymujemy masę towarów, które możemy znacznie lepiej spożytkować na umocnienia, budowle czy generatory mocy. Wraz z rozwojem baz będzie rosła ich populacja, a więc i potrzeby osadników. Priorytetem więc jest szybkie wybudowanie im dachów nad głową, łóżek, a także zadbanie o żywność i wodę pitną. Trzeba też poświęcić nieco czasu na rozbudowę obrony. Stawiając automatycznie wieżyczki w newralgicznych punktach będziemy w stanie z łatwością odeprzeć ataki. Dobrym trikiem jest też wybudowanie ścian wokół osiedla w taki sposób, by wszyscy atakujący byli zmuszeni do natarcia na jedno, silnie ufortyfikowane wejście. Można się pobawić w grę typu tower defense!

Modyfikuj swoją grę

Fallout 4 nie jest grą idealną, a z pewnością nie spełnia bardzo wyśrubowanych wymagań niektórych użytkowników. Bethesda na szczęście pozwala swoim fanom na dowolne modyfikowanie rozgrywki. Jeśli więc komuś nie odpowiada styl graficzny, nie chce tracić czasu na minigrę z otwieraniem zamków lub potrzebny mu jest bardziej rozbudowany interfejs, nic nie stoi na przeszkodzie, by zainstalować odpowiednią modyfikację. Tych nie ma jeszcze zbyt wiele, ale to tylko kwestia czasu, by w Internecie zaczęły się pojawiać darmowe mody mające gigantyczny wpływ na rozgrywkę. Warto więc regularnie śledzić największą tego typu skarbnicę modyfikacji, czyli Nexus Mods.