Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu
© Bartek Pawlikowski / Red Bull Content Pool
Góry

Andrzej Bargiel zjechał na nartach ze szczytu Mount Everestu!

Polak został pierwszym człowiekiem, który zjechał na nartach ze szczytu Mount Everestu (8849 m n.p.m.), bez wspomagania dodatkowym tlenem. Andrzej Bargiel znów zapisał się w historii!
Autor: Red Bull Polska
Przeczytasz w 5 minUpdated on
22 września 2025 roku Andrzej Bargiel jako pierwszy człowiek w historii zjechał na nartach z Mount Everestu (8849 m n.p.m.) nie korzystając z dodatkowego tlenu z butli. Na szczycie najwyższej góry na ziemi stanął około 15:17 czasu lokalnego. Zapiął wniesione ze sobą narty i ruszył w drogę na dół.
Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

© Bartek Pawlikowski / Red Bull Content Pool

Wiedziałem, że trudne jesienne warunki i poprowadzenie linii zjazdu przez lodowiec Khumbu to największe wyzwanie, z jakim mogę się zmierzyć. Dzięki wsparciu Red Bulla i teamu na miejscu, moje marzenie w końcu stało się rzeczywistością
Andrzej wyruszył na wierzchołek z obozu czwartego (około 7900 m n.p.m.) w niedzielę, przed północą lokalnego czasu. Drogę ubezpieczali Szerpowie. Ze względu na sporą ilość śniegu tempo ataku szybko spadło. Wspinaczka trwała około 16 godzin. Ostatecznie na szczyt weszli Bargiel i Dawa Sherpa, któremu ekipa nadała przydomek Speed Dawa.
Ponieważ wejście trwało dłużej niż zakładano, Polak spędził tam zaledwie kilka minut. Dokonując historycznego zjazdu ścigał się więc z czasem i zachodzącym słońcem. Noc zastała go na wysokości obozu drugiego (ok. 6400 m.n.p.m.). Zjazd w kierunku bazy, przez potencjalnie niebezpieczny Icefall, mógł kontynuować dopiero po wschodzie słońca. Lodowiec Khumbu pokonał bez korzystania z liny i poręczówek.
Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

© Pasang Rinzee Sherpa / Red Bull Content Pool

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

© Bartek Bargiel / Red Bull Content Pool

"Zjazd Bargiela z K2 w 2018 roku wyznaczył nowe standardy w skialpiniźmie. Zjazd z Mt. Everestu tylko potwierdził, jak wyjątkowymi umiejętnościami dysponuje. Nie tylko pod względem sportowym, ale też wytrzymałościowym i mentalnym" – powiedział himalaista Dariusz Załuski, który wspierał Andrzeja w trakcie wyprawy.
Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

© Bartek Bargiel / Red Bull Content Pool

Polski skialpinista działał na ścianach najwyższej góry świata od kilku tygodni. Kontynuując aklimatyzację i przygotowania do pierwszego w historii zjazdu na nartach z jej wierzchołka bez wspomagania tlenem. Raz po raz zdobywał kolejne obozy i sprawdzał potencjalną trasę. Kilka dni przed atakiem szczytowym udało mu się zjechać z Przełęczy Południowej, na wysokości 7900 m n.p.m.
Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

© Pasang Rinzee Sherpa / Red Bull Content Pool

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

© Bartek Pawlikowski / Red Bull Content Pool

Linia narciarskiego zjazdu wytyczona na południowych zboczach Mount Everestu została opracowana z wykorzystaniem drona, którego operatorem był brat Andrzeja, Bartek Bargiel. Polak od szczytu kierował się w stronę słynnego Stopnia Hilary'ego, następnie na South Summit, dalej tzw. Balkon, a później na Przełęcz Południową. Następnie na lewo od żebra Genewczyków w kierunku obozu drugiego. Z obozu drugiego początkowo pod ścianami ramienia Everestu, na koniec zboczami Nubtse, do końca lodowca Khumbu, z finiszem w Everest Base Camp.

Video ze zjazdu Andrzeja Bargiela z Mount Everest na nartach

Wyprawa Everest Ski Challenge, realizowana w ramach autorskiego projektu Andrzeja Hic Sunt Leones rozpoczęła się 20 sierpnia 2025 roku od wylotu z Warszawy. Po przesiadce i przepakowaniu sprzętu w Katmandu, kolejnym samolotem dostali się do Lukli, skąd wyruszyli na trekking do Everest Base Camp. Andrzej wraz z ekipą szybko otworzyli szlak przez lodowiec i zaczęli zapoznawać się z warunkami na drodze do szczytu. Decyzje o wyjściach powyżej bazy i zakładaniu kolejnych obozów podejmowali na bieżąco, w zależności od panującej pogody. Ta nie rozpieszczała. Jednak wspinaczka na Everest na przełomie września i października, w przeciwieństwie do wyjazdu w szczycie sezonu (w maju, gdy jest tam sporo osób) daje lepsze warunki do uprawiania narciarstwa i zapewnia zespołowi większą niezależność. Z podobnego założenia wyszli Amerykanie Jim Morrison i Jimmy Chin. Narciarz i filmowiec działają po stronie północnej.
Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Mt. Everestu

© Bartek Pawlikowski / Red Bull Content Pool

Zjazd z Mount Everestu choć planowany od lat (pomysł zrodził się już w 2012 roku podczas wspinaczki na sąsiedni wierzchołek Lhotse - 8516 m n.p.m.), Andrzej zapowiedział w 2019 roku - tuż przed swoją pierwszą narciarską wyprawą na najwyższy szczyt świata. Niestety po trzech tygodniach spędzonych na próbie przedarcia się przez lodowiec w cieniu naderwanego, gigantycznego seraka, lodowego bloku o wysokości 50 i szerokości 30 metrów, zwisającego nad Icefallem i zagrażającego bezpieczeństwu alpinistów, musiał przerwać wyprawę. Na drugą szansę przyszło mu czekać aż trzy lata, ale i wtedy nie udało się z powodu pogody – w tym huraganowego wiatru. Tym razem, choć warunki znów nie rozpieszczały, Andrzej zdołał wykorzystać ostatnie okno pogodowe podczas wrześniowej wyprawy, przed jej planowym zakończeniem.
Andrzej Bargiel w czasie trekkingu

Andrzej Bargiel w czasie trekkingu

© Bartek Pawlikowski

W wyprawie Andrzejowi towarzyszyli: kierownik wyprawy Tomasz Gaj, lekarka Patrycja Jonetzko, Piotr Sadowski (fizjoterapeuta), Jan Gąsienica-Roj (odpowiedzialny za bezpieczeństwo), oraz praktycznie stale przewijający się w jego działaniach przyjaciele i koledzy: Dariusz Załuski (wsparcie sportowe, operator kamery), Maciej Sulima (operator kamery), Bartek Bargiel (operator drona) i Bartek Pawlikowski (fotograf).
Team w bazie

Team w bazie

© Bartek Pawlikowski

Pierwszego zjazdu z wierzchołka Mount Everestu bez odpinania nart, 7 października 2000 roku dokonał nieżyjący już Słoweniec Davo Karnicar. Jednak Andrzej jest jedną z zaledwie kilku osób, które kiedykolwiek próbowały dokonać tego wyczynu bez wspomagania tlenem i pierwszą, której się to udało. Oddychanie rozrzedzonym powietrzem w strefie śmierci (powyżej 8000 metrów), a zwłaszcza na Evereście, skąd wyżej wejść się po prostu nie da, jest niezwykle trudne (przeczytaj wywiad z lekarką wyprawy). Odpowiednia aklimatyzacja pozwala wspinać się na ośmiotysięczniki, a himalaiści są w stanie wytrzymać powyżej krytycznej wysokości dostatecznie długo by zdobywać najwyższe szczyty na ziemi i z nich wracać. Jednak intensywny wysiłek, jakim jest zjazd narciarski w tak ciężkich warunkach to coś, na co aktualnie może sobie pozwolić tylko Andrzej Bargiel.
Partnerami projektu są: Bank BNP Paribas, Defender, Murapol, Comarch, LOTTO, Salomon, IMM

Dowiedz się więcej

Andrzej Bargiel

Andrzej Bargiel jest dziewiątym z jedenaściorga rodzeństwa. Wychował się na wsi, w Łętowni w Małopolsce. Jędrek szybko musiał nauczyć się samodzielności, która pomogła mu w życiu.

PolskaPolska
Zobacz profil