Rajdy cross country
Przed nami rajdowa bajka. A nawet Baja! Baja Poland
Al-Attiyah, Peterhansel, Ten Brinke, Wasiljew, Przygoński – światowa czołówka powalczy na polskich bezdrożach w kolejnej edycji Baja Poland. „Wszyscy są głodni ścigania” – mówi nam Kuba Przygoński.
Baja Poland - gwiazdy na starcie
Baja Poland (4-6 września) dawno nie zapowiadała się tak ekscytująco. Kalendarzowe cięcia, obostrzenia sanitarne oraz brak możliwości startów i treningów sprawiły, że na dwunastą edycję największego polskiego rajdu terenowego będzie patrzył cały świat!
Na płycie lotniska Szczecin – Dąbie, gdzie ulokowano główną bazę rajdu, swoje stanowiska rozstawili już między innymi Nasser Al – Attiyah, Bernhard Ten Brinke i lider tegorocznego Pucharu Świata w Rajdach Baja, Władimir Wasiliew, który wygrał jedyną tegoroczną eliminację – w swojej ojczyźnie, Rosji. Największą sensacją jest powrót na polskie trasy 13-krotnego zwycięzcy Rajdu Dakar, Stephane Peterhansela! Słynny Francuz pojawi się na starcie w naszym kraju pierwszy raz od 9 lat!
Nasser Al-Attyiah podczas shakedown'u Baja Poland 2020
© Red Bull Content Pool
Przygoński: Jest głód ścigania
„W ogóle się nie dziwię, że najlepsi kierowcy świata przyjechali do Polski. Każdy jest głodny rywalizacji, a przede wszystkim – zdeterminowany do tego, żeby gdziekolwiek, jakkolwiek i z kimkolwiek się sprawdzić. Z wiadomych względów ten rok pozbawił nas okazji do regularnych startów. A w nich nie chodzi tylko o punkty. W naszej robocie właściwie cały rok testujemy sprzęt, poprawiamy go, wprowadzamy modyfikacje itd. Każdy kolejny rajd jest okazją do weryfikacji wyników tej pracy, bo żaden – nawet najlepszy – trening nie zastąpi zawodów. A tych, po eliminacji rosyjskiej, już nie było. Stało się jasne, że jeśli Baja Poland pójdzie, to z najlepszymi. No i tak się stało” – wyjaśnia Kuba Przygoński.
3 min
Tak Kuba Przygoński przygotowywał się do Rajdu Dakar 2020
Zobacz przygotowania polskiego kierowcy do pustynnego klasyku, który po raz pierwszy odbędzie się w Arabii Saudyjskiej. Produkcja wideo: No Limits Media
Kuba Przygoński w ubiegłorocznej edycji Baja Poland zajął drugie miejsce. Marzy o zwycięstwie w tej imprezie, ale ma świadomość, jak ciężko będzie trzeba o to walczyć w tym roku. Podczas dwunastej edycji imprezy załogi przejadą ponad 800 kilometrów, z czego 444 km odcinków specjalnych. Już w piątek pokonają odcinek testowy, o godzinie 17 zacznie się oficjalna ceremonia otwarcia rajdu, a jeszcze tego samego dnia kierowcy zmierzą się na 7-kilometrowym odcinku kwalifikacyjnym, który zostanie rozegrany na terenie strzelnicy 12. Szczecińskiej Brygady Zmechanizowanej. Sobota to dwa 190-kilometrowe kultowe odcinki wokół Drawska Pomorskiego.
Baja Poland - nasza wizytówka
„To jest wizytówka polskich rajdów terenowych i fantastyczne miejsce do ścigania. Słyszałem, że w trym roku, trasa została poprowadzona inaczej, a różnice są dość spore. Podobno ma być szybko i interesująco, żadnej monotonii, tylko frajda z jazdy. Oby! Drawskie piaski, koleiny, tarki i „kaloryfery” dają organizatorom spore możliwości. Ja zawsze czuję dumę, kiedy jako Polacy możemy pokazać reszcie świata, że u nas też można walczyć w terenie. Absolutnie nie mamy się czego wstydzić. W tym roku wszyscy będą nam się przyglądać szczególnie i wierzę, że wywiozą z naszego kraju jak najlepsze wspomnienia” – mówi Przygoński.
Kuba Przygoński - ostatnie przygotowania do Baja Poland
© Red Bull Content Pool
Dwunasta edycja rajdu Baja Poland zakończy się w niedzielę czterema krótszymi oeasami o łącznej długości niespełna 60 kilometrów. Już wiemy, że kolejna runda Pucharu Świata odbędzie się na początku listopada w portugalskim Portalegre. Poza tym, wciąż jest wiele niewiadomych i nadal nie znamy pewnego kalendarza startu w ostatnich miesiącach roku. Przez to ranga i znaczenie imprezy w Polsce dodatkową wzrastają.
„Będziemy ścigać się z całą światową czołówką, na czele ze zwycięzcami rajdu Dakar, czyli Stephanem Peterhanselem i Nasserem al.-Attiyah. Czeka nas fajne widowisko, w trakcie którego będziemy mocno walczyć. Rywalizacja od samego początku do końca będzie bardzo zacięta. Odcinki podczas Baja Poland będą wymagające dla kierowcy i samochodu, czeka nas prawie 500 kilometrów ścigania, gdzie na każdym metrze trzeba dawać z siebie wszystko. W większości będziemy ścigać się po piasku, z dużą ilością dziur i skoków. Jesteśmy gotowi i nie możemy się doczekać” – kończy Przygoński.
Na zakończenie rajdu zapraszamy na naszą stronę, gdzie będzie można zobaczyć podsumowanie video.
3 min
Malowanie kasku Kuby Przygońskiego na Rajd Dakar 2020
Zobacz, jak Aerograf Piotr Parczewski maluje kask Kuby Przygońskiego na Rajd Dakar 2020
