Biegamy głową - mózg biega z nami
© Getty; Grivina
Fitness

Co się dzieje z Twoim mózgiem podczas biegania?

Neurobiolog o tym, jak przebieranie nogami wpływa na nasz umysł i ciało.
Autor: Tom Ward, tłum. Krystian Walczak
Przeczytasz w 4 min
Co się dzieje w twojej głowie, kiedy przebiegasz 5 km po parku, albo truchtasz w drodze z pracy do domu? W Paryżu, podczas prezentacji butów White Noise firmy Saucony – których twórcy na pierwszym miejscu stawiają właśnie świadomość – porozmawialiśmy z neurobiologiem Benem Martynogą. Opowiedział o pozytywnych i negatywnych skutkach, jakie bieganie niesie dla naszego mózgu.
Trenujesz? Dołącz do klubu Red Bull Polska na Stravie i zaproś do niego znajomych: https://www.strava.com/clubs/redbullpolska

1. Haj biegacza istnieje naprawdę

„To naturalne, że podczas biegu się męczymy. Ale jeśli będziemy biegli dalej, możemy uruchomić system nagradzania – wydzielanie endorfin i układ endokannabinoidowy” – mówi Ben. „W pewnym sensie, ciało wytwarza własne narkotyki. Endorfiny są jak opiaty. Endokannabinoidy docierają do podobnych miejsc w mózgu, co cannabis. Trudno powiedzieć, że jest to fizycznie uzależniające, ale może mieć znaczenie w powstawaniu wrażenia tzw. „haju biegacza”, sprawiającego, że doświadczenie treningu staje się przyjemne”.

2. Mózg kurczy się podczas długiego wybiegania

„Badania dowodzą, że mózg ultramaratończyka, podczas biegu, może się skurczyć nawet o 6%. Ten stan wraca jednak do normy po kilku miesiącach” – tłumaczy. „To logiczne, że wyczerpujący bieg będzie miał wpływ również na mózg. Mózg to mały narząd, ale konsumuje 20% kalorii dostarczanych do ciała. Wystawianie organizmu na serię ciężkich, fizycznych sprawdzianów musi się na nim odbić”.

3. Stres to nie tylko sprawa głowy

„Jeśli masz stresujący dzień w pracy, wpływa to również na twoje ciało. Podwzgórze wysyła sygnał do przysadki mózgowej i razem stymulują nadnercza. W rezultacie ciało otrzymuje dawkę adrenaliny i kortyzolu. Tętno idzie w górę, źrenice się rozszerzają, wzrasta ciśnienie i szybkość oddechu. To nie pomaga w skupieniu się na pracy. Jeśli umiesz rozpoznać ten stan, być może będziesz w stanie zrobić z tym coś bardziej produktywnego - na przykład wyjść pobiegać”.

4. Urodziliśmy się, żeby biegać

„Jeśli przyjrzymy się procesowi ewolucji, stanie się jasne, że nasze ciało chce biegać. To świetny sposób, żeby odzyskać kontrolę nad mocnymi stronami umysłu. Są dowody, że bieganie wpływa na nasze funkcje wykonawcze – poprawia naszą zdolność skierowania uwagi na to, co chcemy zrobić i odrzucić to, co nas rozprasza oraz łatwiej rozwiązywać problemy. Poprawia działanie naszej pamięci krótkotrwałej, dzięki czemu w rezultacie lepiej poradzimy sobie w pracy po biegu”.

5. Bieganie poprawia samoświadomość

„Bieganie może pomóc w osiągnięciu stanu medytacji. Skupiamy się na oddechu, krokach, otoczeniu. Jeśli mamy szczęście, możemy osiągnąć coś, co nazywamy stanem przepływu. Nie martwimy się o to, co zdarzyło się wczoraj, ani o to, co wydarzy się jutro. Z przebieżki wracamy do domu wolni od problemów dnia codziennego”.

6. Mózg wytwarza substancje pomagające zwalczać ból

„Substancje chemiczne podobne do narkotyków dają uczucie euforii, które może nas ponieść. Ludzie często mówią o tym, jak zapomnieli, że mają do pokonania duży dystans i zapamiętali same pozytywy. Z psychologicznego punktu widzenia, przywiązujemy większą wagę do pozytywnych wspomnień niż do negatywnych. W niektórych przypadkach te same substancje pomagają zwalczać ból – nawet długo po treningu”.

7. Bieganie poprawia pamięć

„Niektóre z tych efektów – jak poprawa skupienia i pamięci – trwają po zakończeniu treningu. Ciało wkrótce dochodzi do siebie, ale uważamy, że efekty się kumulują. Badania dają najlepsze wyniki w grupie dzieci i osób starszych. Są dowody na to, że trenując systematycznie przez kilka miesięcy, zwiększamy rozmiar hipokampu (dop. jednej z części mózgu odpowiedzialnych za pamięć), a co za tym idzie poprawia się funkcjonowanie niektórych funkcji naszej pamięci”.

8. Im bardziej się lenisz, tym bardziej leni się twój mózg

„Siedzenie bez ruchu przez cały dzień jest niebezpieczne. To złe nie tylko dla naszego ciała, ale również dla stanu naszego umysłu – umiejętności radzenia sobie w świecie, w którym żyjemy. Nie musimy od razu iść w ekstrema, ale zwykła aktywność niesie mnóstwo korzyści, a koszty są minimalne”.

9. Pierwszy krok jest najtrudniejszy

„Najtrudniejsze są początki. Ich częścią jest podjęcie decyzji, przekonanie się, żeby zrobić pierwszy krok i odrzucić inne potrzeby chwili. To prowadzi do mini-konfliktu wewnątrz mózgu, ale jeśli uda nam się zablokować wewnętrznego niechcęmisia, nie pożałujemy”.