Rowery
MTB
Zbuduj swoją pierwszą trasę rowerową jak pros: 7 porad Remy'ego Mortona
Budowanie tras to prawdziwa sztuka, którą mogą opanować tylko nieliczni wybrańcy. Jeśli chcesz dołączyć do szanownego grona budowniczych, sprawdź 7 wskazówek od mistrza łopaty - Remy'ego Mortona.
Remy Morton to australijski rider, który swoją miłość do dwóch kółek, postanowił realizować w dość nieoczywisty sposób. Zamiast regularnie startować w zawodach skupił się na budowaniu tras i rozwijaniu lokalnej społeczności rowerowych budowniczych. Morton ma realny wpływ na wygląd torów przygotowywanych na festiwale Crankworx w Australii i Nowej Zelandii, a gdy nie pracuje nad przeszkodami dla zawodników, buduje setki kilometrów bike parkowych tras dla początkujących i amatorów.
W ubiegłym sezonie Remy podjął bardzo niezwykłe wyzwanie. Razem z grupą znajomych postanowił w 7 dni zbudować trasę, której koszt nie mógł przekroczyć 7 tysięcy dolarów. Jeśli sprawdzisz film z kulisami dostępny poniżej, przekonasz się, że zadanie okazało się dużo trudniejsze, niż mogłoby się początkowo wydawać. Na szczęście determinacja kopaczy i upór Remy'ego sprawił, że w bike parku Boomerang w Australii powstała zupełnie nowa kozacka trasa, która obecnie jest dostępna dla wszystkich riderów odwiedzających miejscówkę.
17 min
Remy Morton i epicka trasa zbudowana w 7 dni
7 dni na zbudowanie epickiej trasy. Niemożliwe? Nie dla Remy'ego Mortona!
Morton zajmuje się budową tras na codzień. Posiada wiedzę oraz doświadczenie, które umożliwiają budowanie nowych miejscówek i rozbudowę lub remont starych spotów. W krótkiej rozmowie opowiedział nam o 7 kluczowych kwestiach, które szczegółowo omówiliśmy poniżej:
7 wskazówek Remy'ego Mortona dla budowniczych tras rowerowych
- Załatw pozwolenie
- Zrób rozpoznanie
- Posprzątaj
- Rozpocznij budowę
- Zalicz spacer po trasie
- Wskakuj na rower
- Dbaj i naprawiaj
01
Krok 1: Załatw pozwolenie
To jeden z najważniejszych elementów, o którym większość budowniczych niestety zapomina. Możesz wybudować najlepszą trasę na świecie w najbardziej epickiej lokalizację, ale co Ci to da, jeśli kilka dni później na miejscu zjawi się właściciel posesji z koparką i wszystko zniszczy? On ma do tego święte prawo, a Twoim obowiązkiem jest poprosić go o zgodę na podjęcie jakichkolwiek działań. Jeśli nie wiesz do kogo zgłosić się o pozwolenie spróbuj pokręcić się po terenie lub zapytaj osobę zamieszkującą okoliczne tereny o kontakt do potencjalnego właściciela. Jeśli lasem lub łąką opiekuje się nadleśnictwo, złóż leśnikom wizytę i spróbuj przekonać ich do wspólnego wytyczenia trasy oraz omówienia zasad współpracy. Niektórzy mówią, że "łatwiej prosić o wybaczenie i pozwolenie", ale reguła zdecydowanie nie sprawdza się w tym wypadku. Szukaj kontaktów, próbuj się dogadać, składaj niezapowiedziane wizyty, aż w końcu wszyscy stwierdzą, że dopóki nie dadzą Ci pozwolenia, to prawdopobnie się od nich nie odczepisz.
Morton zbuodwał "Dream Track" dla Brooka MacDonalnda
© Graeme Murray/Red Bull Content Pool
02
Krok 2: Zrób rozpoznanie
Im lepiej znasz dany teren tym lepszą trasę będziesz mógł zbudować. Jeśli pochodzisz po lesie przez godzinę i stwierdzisz, że jesteś gotowy, to nic z tego nie będzie. Poszukaj charakterystycznych elementów, rowów, stromych ścianek, naturalnie odsłoniętych korzeni i koniecznie sprawdź którędy płynie woda po opadach deszczu.
“Ja zawsze sprawdzam też zdjęcia satelitarne, na które naniesione są poziomice. Dzięki temu wiem, jak w danym miejscu ukształtowany jest teren i jakie trasy mogę na nim zbudować. Bez takiej wiedzy można bardzo łatwo utknąć w martwym punkcie. Kopanie na oślep, nie ma przecież żadnego sensu." Komentował Morton.
"Gdy sprawdzisz wszystkie kluczowe elementy na mapach wybierz się na spacer po lesie. Weź ze sobą telefon, którym zrobisz zdjęcia, załatw aplikację z GPS'em, w której oznaczysz najważniejsze punkty, zrób z akcji notatki, które będą stanowiły punkt wyjścia do podjęcia kolejnych kroków."
Jeśli Remy planuje jakąś trasę, swoje pomysły spisuje w notesie
© Graeme Murray/Red Bull Content Pool
Remy zawsze podkreślał, że przy planowaniu warto wykorzystywać naturalne ukształtowanie terenu.
“Takie podejście sprawia, że proces budowania trasy jest dużo łatwiejszy. Wykorzystując naturalne ukształtowanie terenu załatwiamy też sprawę odwodnienia."
Więcej o projektach Mortona
03
Krok 3: Posprzątaj
Nie chodzi nam tutaj o zbieranie papierków, czy butelek, chociaż jeśli takie pojawią się na Twoim spocie, koniecznie posprzątaj je tak szybko, jak to możliwe. Co do porządkowania samej trasy, mamy na myśli usuwanie powalonych drzew, gałęzi, drobne wycinki i karczowanie różnego rodzaju krzaków. Morton sugeruje, by taki proces rozpoczynać od najbardziej wymagającego miejsca, ponieważ czasem może się okazać, że dany fragment trasy łatwiej jest jednak ominąć. Po poradzeniu sobie z najbardziej wymagającymi sekcjami oraz stromiznami, wróć na start i przejdź przez proces od samej góry do samego dołu.
"Wycinaj tylko to co musisz wyciąć i niczego więcej. Jeśli chcesz by trasa była naturalna i prowadziła po ściółce, wystarczą delikatne prace z grabiami i motyką. Gdy planujesz szerszą trasę z większymi przeszkodami poprowadź budowę tak by nie niszczyć lasu. Gdy już musisz coś wyciąć postaw na uschnięte, zniszczone drzewa i pod żadnym pozorem nie ruszaj chronionych gatunków fauny i flory!"
Im cięższa praca na budowie, tym większy fun z jazdy!
© Graeme Murray/Red Bull Content Pool
04
Krok 4: Rozpocznij budowę
Pracę podziel na etapy lub zaatakuj zaprojektowaną linię z grupą znajomych i w jeden dzień doprowadź ją do stanu używalności. Z czasem dobudujecie kolejne elementy, ale już po pierwszym spotkaniu, będziecie mogli cieszyć się z jazdy. Budując pamiętaj o odwodnieniach i potencjalnych problemach z późniejszą "konserwacją" poszczególnych elementów trasy. Nie buduj trasy z myślą o kilku tygodniach jazdy. Buduj z myślą o kilku latach.
"Znajdź miejsca, z "dobrą" ziemią i oznacz je tak, by w przyszłości łatwo je znaleźć. Prędzej czy później będziesz przecież musiał podsypać poszczególne hopy czy bandy. Przyda się też spot na deski, grubsze gałęzie, czy kamienie, które często przydają się do utwardzenia poszczególnych konstrukcji."
05
Krok 5: Zalicz spacer po trasie
Trasa jest już gotowa. Ale czy na pewno? No właśnie. Przejdź się nią od góry do dołu, a później zmień kierunek i wróć na start. Po drodze sprawdź, czy na riderów nie czekają niemiłe niespodzianki w postaci ostrych luźnych kamieni lub porzuconej przy trasie motyki. O potencjalnych śmieciach nie będziemy nawet wspominać. Wierzymy, że komu, jak komu, ale Tobie o takich rzeczach mówić nie trzeba...
“Spraw by trasa wyglądała naturalnie i po prostu schludnie. Jeśli musisz obciąć jakieś gałęzie lub korzenie, zabierz je z trasy i przerzuć na kompost oddalony od trasy. W ten sposób okażesz szacunek Matce Naturze, a to jeden z ważniejszych elementów pracy każdego diggera."
Morton i Macdonald na trasie zbudowanej przez Remyego
© Graeme Murray/Red Bull Content Pool
06
Krok 6: Wskakuj na rower
Ogólna zasada brzmi: Im więcej ziemi przerzuciłeś na trasie, tym dłużej powinieneś czekać, aż wszystko uleży się i ubije. Linie z hopami powinny "odpocząć" nawet kilka tygodni, a naturalne ścieżki enduro, mogą zostać zaatakowane niemal zaraz po ukończeniu prac budowlanych.
“Osobiście uważam, że warto odpuścić jazdę na dłuższy okres czasu, by trasa naprawdę dobrze się uleżała. Korzenie, ściółka i świeżo przerzucona ziemia muszą nieco odpocząć i przyjąć nowy, naturalny kształt. Są miejscówki, które po ukończeniu budowy zostawiam nawet na kilka miesięcy. Jazda po takiej przerwie, sprawia mi ogromną radość."
Jazda po trasie, którą zbudowałeś - najlepsze uczucie na świecie
© Andy Jackman/Red Bull Content Pool
"Pamiętaj też o mądrym przetestowaniu nowych przeszkód. Zanim skoczysz kilku-metrową hopę, najedź na nią kilka razy i sprawdź, czy wszystkie kąty, są odpowiednie. Skoro spędziłeś kilka tygodni na budowie trasy, poświęcenie kilku minut na jej sprawdzenie nie powinno być dla Ciebie żadnym problemem!"
07
Krok 7: Dbaj i naprawiaj
Mogłoby się wydawać, że wystarczy zbudować trasę i na następne kilka sezonów, robota w zasadzie jest już zrobiona. Prawda jest jednak zupełnie inna. Chociaż jakieś 80% pracy jest już za tobą, to zostaje 20%, które polega na codziennym dbaniu, sprawdzaniu i naprawianiu poszczególnych elementów, jeśli pojawi się taka potrzeba.
"To naprawdę przyjemna robota. Sporządzenie mapki z trasami, załatwienie oznaczeń przy technicznych elementach i dogadanie się z ekipą co do podziału obowiązków powinno być dla Ciebie czymś naturalnym. To Twój spot. Dbaj o niego, a on zadba o Ciebie!"
Dbanie o trasę po jej zbudowaniu to bardzo ważna sprawa.
© Graeme Murray/Red Bull Content Pool
