Czas EA FC 25 dobiega końca. Wielu graczy powiedziałoby - wreszcie. Wśród nich jest także PLKD, z którym rozmawiamy o tym, jakie zmiany i nowości, wniesie kolejna odsłona, oznaczona numerem 26.
A trzeba przyznać, że choć mamy dopiero początek lipca, dostaliśmy już całkiem sporo przecieków i informacji o zawartości nadchodzącej gry i trzeba przyznać - zapowiada się naprawdę ciekawie.
01
Otwarty świat
Nie sposób rozpocząć od czego innego, aniżeli od rewolucyjnej wręcz zapowiedzi. W FC 26 mamy bowiem otrzymać... otwarty świat! Tak, w grze, koncentrującej się dotychczas na rozgrywaniu wirtualnych meczów, będziemy mogli przemieszczać się po wirtualnym świecie.
"Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Na pierwszy rzut oka brzmi to spoko. Jednak może gdybym był troszkę młodszy, to bardziej bym się na to napalał. Na pewno jednak też otwarty świat oznacza jeszcze więcej możliwości monetyzacji, podobnie jak jest to zrobione w grach 2K, gdzie jest to maszynka do drukowania pieniędzy. Tak więc nie dziwię się, że EA chce to zrobić. Wszystko jednak zależeć będzie od tego, do jakich możliwości będzie to prowadzić" - ocenia PLKD.
Na razie jednak tego, co dokładnie otrzymamy w ramach tejże nowinki, nie wiemy. Wśród społeczności znaleźć można różne spekulacje, jednak najczęściej mówi się o czymś, na wzór GTA, gdzie możemy dowolnie modyfikować naszą postać, zmieniać mieszkania, pojazdy...
"Szczerze mówiąc, to jak sobie myślę o tym, co chciałbym zobaczyć w tej grze, to jednak nie mam na swojej liście marzeń otwartego świata. Może gdyby to zostało powiązane z jakimś epickim trybem kariery jednego zawodnika… Gdyby przeszli z tym na offline i stworzyli właśnie takie swego rodzaju GTA, gdzie mielibyśmy treningi, kupowalibyśmy mieszkania, ubrania, to byłoby super. Jednak to na tyle duże przedsięwzięcie, że na pewno nie będą się tu ograniczać do trybu offline. Gdyby jednak EA wreszcie stworzyło taką prawdziwą karierę jednego zawodnika to byłoby coś, czego brakuje" - mówi PLKD.
Póki co jednak musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na kolejne ogłoszenia i przecieki ze strony EA.
02
Technologiczne nowinki
Wiadomo, jak co edycję, EA chwali się kolejnymi zaawansowanymi technologiami, które mają uczynić grę jeszcze bardziej realistyczną i oddającą boiskowe realia.
W nadchodzącej edycji flagowym rozwinięciem gry ma być technologia TRACAB, którą EA przejęła na początku tego roku. Czym jednak dokładnie jest TRACAB?
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie projektu: "TRACAB zajmuje wyjątkową pozycję, aby dostarczać wysokiej jakości dane śledzenia o niskim opóźnieniu do lig, federacji i drużyn na całym świecie. Nasze systemy śledzenia optycznego zasilają FIFA, Bundesligę, La Ligę i wiele innych bezspornymi danymi w czasie rzeczywistym".
Tłumacząc na polski - TRACAB jest w stanie przechwycić niemal każde wydarzenie, które ma miejsce na boisku, generując przy tym nawet 600 milionów punktów danych na mecz. Każdy zawodnik, a także sędzia, ma dokładnie śledzone ruchy ciała, poszczególne stawy, co składa się na 65 parametrów dotyczącej każdej osoby obecnej na murawie.
Realistyczne animacje są spoko, ale to też trzeba odpowiednio wdrożyć, bo dziś wiele osób już narzeka na ich liczbę, gdyż sama gra traci przez nie na płynności
"EA trochę mnie tu zaskoczyło, bo myślałem, że coś na tej zasadzie już jest zaimplementowane w grze. Często bowiem EA chwaliło się chociażby technologią HyperMotion i ja to właśnie traktowałem jako coś takiego, co teraz jest ogłaszane. Jednak tak nie było. Oczywiście, realistyczne animacje są spoko, ale to też trzeba odpowiednio wdrożyć, bo dziś wiele osób już narzeka na ich liczbę, gdyż sama gra traci przez nie na płynności" - komentuje PLKD.
Rozwinięte ma zostać także AI, które będzie jeszcze lepiej reagować na dynamiczne sytuacje boiskowe, bazując na rzeczywistych danych.
"Wypadałoby, aby AI było jakoś użyte w grze. Fajnie na pewno byłoby je zobaczyć w trybie kariery, tak aby miała ona więcej sensu. Z drugiej strony w tym roku zobaczyliśmy FC IQ no i cóż… Ostatnio grałem dla testu w FC 24 i szczerze mówiąc, nie widziałem różnicy pomiędzy zachowaniem piłkarzy. Na pewno twórcy będą jednak robić wszystko, aby ta inteligencja zawodników na boisku rosła, choć sam nie jestem co do tego przekonany" - kwituje PLKD.
03
Więcej licencji
EA intensywnie pracuje także nad poszerzeniem spektrum licencjonowanych lig i klubów, którymi będzie można grać w nadchodzącej edycji. Do gry wrócić mają dwie duże ligi zza oceanu - meksykańska Liga MX oraz brazylijska Campeonato Brasileiro Série A. To sprawi, że gracze znów będą mogli cieszyć się chociażby z wizerunku autentycznego Neymara, który na co dzień występuje w rodzimym Santosie.
"Myślę, że EA mogło specjalnie przez pewien czas oddawać część tych licencji, przez co takie Konami się wykosztowało, a i tak finalnie za wiele na tym nie zyskało" - ocenia PLKD.
"Koniec końców kluby takie jak Bayern czy Barcelona powinny być obecne w największej grze piłkarskiej na świecie. Mówię to czysto z perspektywy codziennego gracza. Według mnie to jest kryminał, że chyba od 10 lat w tej grze nie widzimy stadionu Camp Nou. Fajnie więc, że chociaż ta Allianz Arena będzie" - dodaje.
No właśnie - powrót Bayernu to kolejna duża rzecz związana z EA FC 26. Tym samym obserwujemy pewien odwrót od produktu tworzonego przez Konami, które przez pewien czas próbowało rzucić wyzwanie EA, podkradając licencje topowych klubów. Czy to oznacza definitywny koniec walki o palmę pierwszeństwa wśród symulatorów piłkarskich i całkowite uznanie hegemonii kanadyjskich deweloperów?
"Kompletnie nie nastawiam się na jakąkolwiek konkurencję. Widziałem zresztą jeden wywiad z człowiekiem z 2K, który przyznał, że nie widzą sensu w nabywaniu licencji FIFA, ponieważ obecnie stworzenie gry piłkarskiej, która mogłaby rywalizować z EA, jest praktycznie niemożliwe. Produkt EA jest jaki jest, ale jest na tyle rozwinięty, że trudno tu komukolwiek podjąć rękawicę. Pozostaje więc trzymać kciuki, by ta gra rozwijała się jak najlepiej" - mówi PLKD.
04
Tryb mundialowy
Rok 2026 to oczywiście przede wszystkim rok wielkiego piłkarskiego święta, jakim są mistrzostwa świata, rozgrywane tym razem na terenie USA, Kanady i Meksyku. Tak wielka impreza to oczywiście również wyzwanie dla twórców gry, by jak najlepiej wykorzystać powstały hype i oddać te emocje na wirtualnych murawach.
Nieoficjalnie wiemy, że EA stara się porozumieć z FIFĄ w sprawie licencji na nadchodzący turniej. W grze mielibyśmy dostać w związku z tym zarówno samodzielny tryb mundialowy, jak i kolaborację z Ultimate Teamem, gdzie otrzymalibyśmy specjalne nowe karty.
"Mam nadzieję, że tryb mundialowy się pojawi, bowiem ze względu na zmianę nazwy, nie ma obecnie na to wydarzenie licencji. Co by jednak nie mówić, jesteśmy przyzwyczajeni do obecności mundialu w tej grze i dziwnie by to wyglądało, gdyby całe to wydarzenie robione było w pewien sposób naokoło. Tak, jak chociażby było to niegdyś z festiwalem futbolu, który związany był z Copa America. Mi się marzy powrót do starych czasów - osobny tryb mundialu i prawdziwa licencja" - komentuje PLKD.
05
Ikony
EA co i rusz wprowadza nowe karty. Team Of The Year, Team Of The Season, a ostatnio chociażby shapeshifterzy... Jednak najwięcej emocji niezmiennie budzą karty ikon. Mix sentymentu i potężnych statystyk sprawia, że to właśnie na tych zawodników gracze czekają najbardziej. A jest na co czekać w FC 26.
"Z rzeczy, które do tej pory wyciekły, chyba najbardziej cieszy mnie to, że w grze w formie ikon pojawią się Zlatan oraz Olivier Kahn. Zwłaszcza, że o Kahnie długo mówiono, że nigdy nie zobaczymy go w grze od EA" - przypomina PLKD.
Jednak także w przypadku Zlatana wydawało się, że jego droga do pojawienia się w grze od EA jest zamknięta. W 2020 roku zamieścił głośnego tweeta, w którym nie krył swojego oburzenia faktem, że jego twarz została wykorzystana przez kanadyjskiego dewelopera.
"Kto dał EA Sport pozwolenie na używanie mojego imienia i twarzy? [...] Na pewno nigdy nie pozwoliłem FIFIE bądź FIFpro zarabiać na mnie" - grzmiał Szwed. Jak jednak widać czas (i zapewne odpowiednie pieniądze), leczą rany.
5 min
Prze-lotne Pytania: PLKD
W kolejnym odcinku Prze-lotnych Pytań gościem Łukasza Czepieli jest streamer, YouTuber i komentator FIFY - Damian "PLKD" Kornienko.