W 2018 roku, kompozytor Brian Tyler stworzył utwór, który stał się ścieżką dźwiękową Formuły 1 – czymś, co miało naznaczyć jej "nowy początek". Amerykanin wykorzystał całą orkiestrę, od wiolonczelistów, po skrzypków czy trębaczy.
Zresztą, posłuchajcie sami.
Jak po raz pierwszy dowiedziałeś się o projekcie?
Ludzie z F1 skontaktowali się ze mną, kiedy próbowali zrobić jakieś nowe rzeczy, w związku z przejęciem serii przez Liberty. Zadzwonili do mnie i to naprawdę był niezły zbieg okoliczności, bo nie wiedzieli, że jestem fanem F1. Zwłaszcza, że jestem ze Stanów Zjednoczonych, a oni po prostu myśleli, że nie wiem za dużo o tej serii. Ja zacząłem ją śledzić w momencie ostatniego sezonu Ayrtona Senny. Uwielbiałem erę Brazylijczyka i Michaela Schumachera. W wolnym czasie, nadal wracam do starych wyścigów, oglądam wszystkie od sezonu 2001. Tak więc ludzie z F1 nie wiedzieli, że trafili na fana. Przez telefon wyjaśniali mi, czym jest Formuła 1, a ja na to "to fantastycznie, może zaprosicie mnie na jakieś wyścigi i sam przekonam się, o co chodzi". Spotkałem się dzięki temu z takimi kierowcami, jak Fernando Alonso, Mika Hakkinen, David Coulthard i wieloma, wieloma innymi. To było niesamowite!
Jak trudno jest stworzyć kompozycję unikalną, ale jednocześnie wpadającą w ucho, a przy tym nie być zbyt sztampowym?
Formuła 1 osobiście wiele dla mnie znaczy. Nie chciałem stworzyć czegoś na tzw. jedno kopyto. Ta seria jest tak dramatyczna i emocjonalna – każdy kibic to potwierdzi. Chciałem to uchwycić. Wszystko, począwszy od wzlotów i upadków sezonu kiedy śledzisz poczynania kierowcy, ta intensywność, zdarzające się rozczarowania i wybuchy radości... Tu nie chodzi tylko o energię i prędkość, tu chodzi o strategię i masę innych rzeczy. Chciałem mieć pewność, że idealnie się w to wczuję i stworzę coś, co będzie brzmiało jak dusza Formuły 1.
Koniecznie poznajcie inne utwory związane z F1:
Wcześniej komponowałeś raczej do filmów akcji. Co odróżnia je od F1?
Kiedy komponuję muzykę dla Marvela, albo czegoś w tym stylu, kiedy ją piszę – znam historię. Wiem, co się wydarzy. W przypadku F1 było inaczej – tam wszystko się zmienia i ewoluuje. To inna rzeczywistość. Myślę, że sama natura sportu jest uniwersalna i to dlatego tyle osób kocha F1. Najbardziej szaloną kwestią jest jednak to, że dla jednej osoby – powiedzmy kibica Sebastiana Vettela albo Maxa Verstappena – każdy weekend to zupełnie inne doświadczenie. W tym samym momencie, podczas tego samego wyścigu, jeden będzie okropnie zawiedziony i wściekły, a inny – niesamowicie szczęśliwy. Tu zatem kompozycja musiała dotyczyć nie tylko bohatera – jak chociażby Iron Mana, gdzie wszyscy są za nim i mu kibicują. W Formule 1 każdy ma innego bohatera. Muzyka musiała zatem odzwierciedlać całą gamę emocji towarzyszącą kibicom oglądającym wyścig.
Widzieliście prawdziwy strój Iron Mana?
5 min
Prawdziwy strój Iron Mana
Prawdziwy strój Iron Mana
Poczytaj więcej o najlepszych filmowych tasiemcach!
Nawet początkowo sceptycznie nastawieni kibice, szybko przekonali się, że ścieżka dźwiękowa F1 stała się wręcz kultową i to w bardzo krótkim czasie. Jesteś tym zaskoczony?
Jako kibic, kiedy zaczynałem pisać muzykę, byłem bardzo zdenerwowany, bo to mój ulubiony sport, który po prostu kocham. Oglądam treningi, kwalifikacje i wszystkie wyścigi. Wiedziałem, że ciąży na mnie duża odpowiedzialność. I chciałem, żeby ta kompozycja stała się częścią historii Formuły 1. To byłoby największe rozczarowanie w moim życiu, gdyby utwór się nie przyjął. To była dla mnie ogromna szansa i chciałem ją wykorzystać. Cieszę się, że się udało, że ludzie tak dobrze przyjęli ten utwór.
Jaki był twój pierwszy pomysł, gdy zacząłeś pisać?
Byłem pogrążony w ciszy. Nieczęsto mi się zdarza, że nie rozpoczynam pisania od razu, gdy rozpoczynam dany projekt. F1 po prostu mnie zmroziła. Siedziałem przy pianinie i gapiłem się na nie przez tygodnie. Myślałem, jak uchwycić coś, co łączy w sobie tak wiele różnych emocji. To była duża odpowiedzialność, a ja nie wiedziałem, co zrobić. Potem postanowiłem prześledzić historię Formuły 1, oglądałem wszystko, co tylko znalazłem. Od lat 70. i 80., do wyścigu z 2008 roku, kiedy Lewis Hamilton wygrał mistrzostwo wyprzedzając na ostatnim okrążeniu Timo Glocka. To była dramatyczna rywalizacja. Widziałem go wcześniej kilkukrotnie, ale dopiero kiedy oglądałem go znowu siedząc przy pianinem – pojawił się pomysł na melodię.
Który moment F1 jest twoim ulubionym?
Najbardziej pamiętnym i ekscytującym finiszem sezonu bez wątpienia był moment, kiedy Hamilton wręcz wydarł tytuł z rąk Felipe Massy. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę poprzedni sezon, kiedy był zrównany punktami z Kimim Räikkönenem i miał tytuł w kieszeni, ale zniszczył swoje szanse jadąc za ostro w jednym z tych wyścigów, który powinien po prostu ukończyć.
A co myślisz ogólnie o obecnym sezonie?
Uwielbiam każdy sezon, zawsze dzieje się coś fajnego. Lewis zdaje się mieć dużą przewagę i odjeżdża. Ale było sporo ciekawych momentów. To, co dzieje się w Ferrari między Charlesem Leclerkiem a Vettelem. Max Verstappen świetnie sobie radzi. Od zawsze byłem jednak fanem Hamiltona i cieszę się, że tak dużo wygrywa. Może pobić rekord Schumiego, co jeszcze do niedawana wydawało się nieprawdopodobnym. Przyszły rok będzie ciekawy, a 2021...
Którzy kierowcy i zespoły są twoimi ulubionymi?
Od zawsze uwielbiałem Kimiego, bo to ostatni kierowca z pokolenia tych, z którymi ja razem dorastałem. Cieszę się, że dalej się ściga, a ja zawsze mu kibicuję. Jestem fanem Lewisa i uwielbiam Maxa Verstappena. Myślę, że Leclerc też ma przed sobą świetlaną przyszłość. Fajnie, że Robert Kubica wrócił po wypadku i po tylu latach przerwy. Szkoda, że Williams jest w dołku, bo zawsze lubiłem tę ekipę. Ale nie mam też kierowcy, którego nie lubię.
Przypomnij sobie najlepsze momenty Kubicy w F1:
Zawsze lubiłem też Mercedesa i Ferrari jako zespoły, bo prywatnie w garażu mam zarówno Ferrari, jak i Mercedesa. Red Bull zawsze był jednym z moich faworytów. Kiedy Toro Rosso pojawiło się w serii, mieli Scotta Speeda, który jest chyba ostatnim Amerykaninem, który ścigał się w F1. W domu mam różne gadżety Toro Rosso. Moja jedyna oficjalna kurtka z F1 to właśnie ta z teamu Red Bulla – dostałem ją, kiedy w Scuderii jeździł jeszcze Daniel Ricciardo. Teraz Verstappen jest niesamowicie szybki, jeździ niesamowicie. Czuję, że w przyszłości Max wywalczy mistrzostwo świata. W ogóle, to co Red Bull zrobił w świecie sportu, nie tylko w F1, to coś niesamowitego – uchwycili tę dzikość i energię, która tu jest. Zresztą, co do Verstappena, to myślę, że jest nieco przerażający – gdybym ja ścigał się razem z nim i zobaczyłbym w lusterku, że jest za mną – byłbym zdenerwowany wiedząc, że może zaatakować w każdym możliwym miejscu. Na uwagę zasługuje też Christian Horner, który może i wygląda jak gwiazda filmowa, ale jest niesamowitym szefem zespołu dlatego, że sam zaczynał jako kierowca. Gdybym ja miał stworzyć swój zespół, z pewnością bym go zatrudnił!
Wiem, że są kibice, którzy po prostu nie znoszą niektórych ekip, ale ja nie jestem jednym z nich. Wiem, że wszystkie zespoły dają z siebie maksimum i bardzo to doceniam. W ostatnich latach podziwiam Mercedesa, Ferrari i Red Bulla. Te ekipy mają bardzo szybkie samochody, ale zawsze trzeba pamiętać, że żaden kierowca nie znalazł się w F1 przez przypadek – wszyscy są bardzo szybcy, a różnice czasowe między nimi są bardzo małe. Każdy jest niesamowicie utalentowany.
Komponujesz muzykę do filmów i gier wideo. Ale jak to wszystko się zaczeło?
Pisałem trochę muzyki i zostałem dostrzeżony przez reżysera. Miałem po prostu ogromne szczęście. Problem polega na tym, jak skomponować coś do filmu, jeśli nigdy nie komponowałeś niczego do filmu? Nikt nie zatrudni cię ot tak. To tak, jakbym przyszedł do Red Bulla i powiedział: "hej, mogę być waszym drugim kierowcą?" To ogromna odpowiedzialność. Zdarzyło się, że moją muzykę zagrała Bostońska Orkiestra Symfoniczna, a reżyser to usłyszał. Utwór dotarł także do jednego z agentów w Los Angeles. Byłem w tym czasie w Bostonie. Pomyśleli, że kompozycja jest świetna i zaproponowali mi stworzenie czegoś do filmu. Zanim do tego doszło, udało mi się dostać do kilku małych, niezależnych filmów i po drodze zostałem usłyszany przez różne osoby, jak chociażby Steven Spielberg. Przychodzi w życiu taki moment, że ktoś lituje się nad tobą, lubi twoją muzykę i mówi "wiesz co, dajmy szansę temu dzieciakowi".
Jaki był twój pierwszy wielki hit?
Miałem kilka niezależnych filmów, które były hitami, ale moimi pierwszymi były chyba "Constantine", "Eagle Eye" oraz "Szybcy i Wściekli".
Jaka jest twoja ulubiona kompozycja filmowa?
To trudne pytanie, bo wybrałbym kilka. Jestem rozdarty pomiędzy "Zawotem głowy" ("Vertigo") a "Gwiezdnymi Wojnami: część V – Imperium kontratakuje"... ale w sumie to może być też "E.T." Trudno mi zdecydować. Istnieją różne style, które lubię. Ale pamiętam, że właśnie "Gwiezdne Wojny: Imperium kontratakuje", "E.T." oraz wszystkie dzieła Johna Williamsa z tamtych czasów, skradły moją wyobraźnię. Oczywiście byłem ogromnym fanem Alberta Hitchcocka i odkrywałem jego filmy tak naprawdę przez muzykę. Na mój styl zdecydowanie wpływ mięli John Williams, Bernard Herrmann i Vangelis
A jakiego typu muzyki lubisz słuchać na co dzień?
W zasadzie wszystkiego. Uwielbiam wszystko: od muzyki elektronicznej, przez hip-hop do metalu. Uwielbiam słuchać muzyki filmowej. Jest wielu twórców, których mógłbym tu wymienić. Lubię jednak słuchać też artystów nieco bardziej undergroundowych.
Nad czym obecnie pracujesz?
Pracuję nad kilkoma filmami. "Aniołki Charliego" są jednym z nich – wychodzą w listopadzie i to naprawdę zabawny film. Pracowałem też nad nowym "Rambo: Ostatnia Krew" (premiera 20 września 2019 – przyp. autora). W sierpniu wyszedł film dla Foxa, przy którym pracowałem – nazywa się "Zabawa w pochowanego". Pracuję też nad "Those Who Wish Me Dead" w reżyserii Taylora Sheridana – on także reżyserował serial "Yellowstone", przy którym pomagałem. Rozpocząłem prace nad "Szybcy i Wściekli 9", gdzie współpracuję z Justinem Linem – reżyserem, z którym rozpoczynałem pracę jeszcze w 2006 roku. To będzie niesamowite!
Dowiedz się wszystkiego o Formule 1:
27 min
ABC of… FORMUŁY 1
Poznaj niezwykły świat Formuły 1.