Ryoyu Kobayashi - bicie rekordu lotu na nartach
© Red Bull Content Pool
Skoki narciarskie

Puchar Świata w skokach 2024/25: Najlepsi wracają do rywalizacji!

22 listopada skoczkowie narciarscy rozpoczną sezon 2024/25 w norweskim Lillehammer. Tej zimy czeka ich walka nie tylko o Kryształową Kulę, ale i medale MŚ. Zobacz, kto może odlecieć rywalom!
Autor: Antoni Cichy
Przeczytasz w 7 minPublished on
Od Lillehammer do Planicy. Ponad cztery miesiące pasjonującej rywalizacji (sprawdź pełen kalendarz sezonu PŚ w skokach 24/25). Przed rokiem wszyscy z uznaniem patrzyli na to, co wyczynia Stefan Kraft. Austriak zdobył trzecią Kryształową Kulę i zbliżył się do Adama Małysza, który w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata triumfował czterokrotnie. Ale chętnych na kryształ jest więcej, a po drodze do zdobycia będą też inne cenne łupy.
Tradycyjnie na przełomie roku zawodnicy zjadą się do Oberstdorfu, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen, by walczyć o Złotego Orła za zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni. Dwa miesiące później w norweskim Trondheim czekają nas mistrzostwa świata. Tytułów będą bronić Piotr Żyła (skocznia normalna) i Słoweniec Timi Zajc (skocznia duża).
Polscy kibice z utęsknieniem wspominają poprzednie mistrzostwa w Planicy, z których biało-czerwoni wracali z dwoma medalami. Minionej zimy zawodnicy Thomasa Thurnbichlera stanowili tło dla rywali, a na osłodę dwa miejsca na "pudle" w końcówce sezonu wywalczył Aleksander Zniszczoł. W tym sezonie zmiana pokoleniowa może postępować w jeszcze większym stopniu, bo Letnie Grand Prix wygrał Paweł Wąsek, choć kluczem do sukcesu była tu raczej frekwencja uczestników. Ostatniego słowa nie powiedzieli jednak dawni mistrzostwie. Kamil Stoch zaczął współpracę z własnym sztabem i wciąż walczy o powrót do czołówki. Dawid Kubacki latem miał przebłyski, a to daje nadzieję, że wróci do skakania sprzed dwóch lat.
Adam Małysz leci na Wielkiej Krokwi podczas Pucharu Świata w Zakopanem w 2010 roku

Puchar Świata w skokach w Zakopanem

© Wojciech Artyniew / Forum

Odpowiedź na wszystkie pytania dotyczące formy Polaków i największych gwiazd skoków poznamy częściowo już w piątek 22 grudnia, kiedy konkurs drużyn mieszanych otworzy Puchar Świata 2024/25. Dzień później pierwsze zmagania indywidualne. Ale mocne wejście w sezon nie gwarantuje końcowego sukcesu. Tym bardziej, że akcenty trzeba rozłożyć. Albo zaliczyć sezon, który gwarantuje miejsce w historii. Takich zawodników w XXI wieku wcale nie było wielu: Adam Małysz (2000/01), Janne Ahonen (2004/05), Thomas Morgenstern (2010/11), Peter Prevc (2015/16), Ryoyu Kobayashi (2021/22, choć do zdobycia wszystkich trofeów zabrakło mu mistrzostwa świata w lotach).
Kto pójdzie w ślady największych? Czy Stefan Kraft zrówna się z Adamem Małyszem? Czy Polacy wrócą do czołówki? A może wszystkim znów plecy pokaże Ryoyu Kobayashi? Przed nami cztery miesiące gorących zimowych weekendów!

Skoki narciarskie 2024/25 - kluczowe daty:

22 listopada – inauguracja Pucharu Świata w Lillehammer (konkurs drużyn mieszanych)
7-8 grudnia – Puchar Świata w Wiśle
29 grudnia – pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie
6 stycznia – finał Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen
18-19 stycznia – Puchar Świata w Zakopanem
2 marca – konkurs indywidualny mistrzostw świata w Trondheim (skocznia normalna)
5 marca – konkurs drużyn mieszanych mistrzostw świata w Trondheim (skocznia duża)
6 marca – konkurs drużynowy mistrzostw świata w Trondheim (skocznia duża)
8 marca – konkurs indywidualny mistrzostw świata w Trondheim (skocznia duża)
30 marca – finał Pucharu Świata w Planicy

Puchar Świata w skokach 2024/25 - faworyci:

Ryoyu Kobayashi (Japonia)
Zeszłej zimy wygrał tylko dwa konkursy, ale za to zgarnął trzeciego Złotego Orła za triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Po sezonie udał się na Islandię, gdzie w Akureyri pofrunął 291 metrów. W Letnim Grand Prix pojawił się dopiero pod koniec rywalizacji. Jak to bywa w przypadku Ryoyu, przed inauguracją Pucharu Świata wiadomo więcej o jego aktywnościach w czasie wolnym niż o formie sportowej. Ale Kobayashi to Kobayashi i nie sposób pominąć go na liście faworytów. Tym bardziej, że po Kryształową Kulę zwykł sięgać w co trzecim sezonie: 2019, 2022, więc... Trzecia Kryształowa Kula w 2025? Niewykluczone.

16 min

Ryōyū Kobayashi - Wrócić na Szczyt

Jedna z największych gwiazd skoków narciarskich z bliska. Zobacz film dokumentalny o kulisach przygotowań Ryōyū Kobayashiego do Pucharu Świata.

polski

Stefan Kraft (Austria)
Dominator z poprzedniego sezonu. Wygrał cztery pierwsze konkursy, łącznie aż 13, został mistrzem świata w lotach, pobił rekord podiów Janne Ahonena – wymarzona zima. Latem czterokrotnie pojawił się na zawodach i dwukrotnie zwyciężył. Pewnie wygrałby Letnie Grand Prix, ale zamiast na finał do Klingenthal udał się na galę Sportowca Roku w Austrii. Nie dokuczają mu już plecy, a to w jego przypadku klucz. Kiedy może skoncentrować się na przygotowaniach, rywale są w opałach. Tej zimy będzie walczył o czwartą Kryształową Kulę. Dotychczas takim wyczynem mogą poszczycić się jedynie Adam Małysz i Matti Nykaenen.
Stefan Kraft w Planicy - najdłuższe skoki narciarskie

Stefan Kraft w Planicy

© Reuters / Forum

Andreas Wellinger (Niemcy)
Mistrz olimpijski z Pjongczangu odrodził się po kontuzjach i poważnym kryzysie formy. O tym, że kilka sezonów temu startował w skokowej trzeciej lidze już mało kto pamięta. Przed rokiem regularnie stawał na podium, cały Puchar Świata ukończył na trzeciej pozycji, a w Turnieju Czterech Skoczni do ostatniego skoku bił się o triumf z Ryoyu Kobayashim. Przed sezonem zaimponował rewelacyjną formą na mistrzostwach Niemiec i około 150-metrowym treningowym lotem w Klingenthal. Wellinger powinien się liczyć w walce o Kryształową Kulę.
Andreas Wellinger

Andreas Wellinger

© Red Bull Content Pool

Marius Lindvik (Norwegia)
W 2021 i 2023 roku po Kryształową Kulę sięgał Norweg. Na liście pretendentów do triumfu w 2025 również jest norweski zawodnik, tyle że nie Halvor Egner Granerud. Latem zdecydowanie najmocniej wyglądał Marius Lindvik. Wziął udział w trzech konkursach i wszystkie trzy wygrał. Skakał rewelacyjnie. Poprzedni sezon miał bardzo solidny, ale nie olśniewający. Stać go na coś wielkiego. W końcu to mistrz olimpijski i mistrz świata w lotach. Na razie, tylko raz znalazł się na podium "generalki". Tej zimy może to zmienić. Jeśli podtrzyma formę z września i początku października, będzie jednym z głównych faworytów do Kryształowej Kuli.
Daniel Tschofenig (Austria)
Letnie przygotowania wielkiej nadziei austriackich skoków spowolniła kontuzja. Wydaje się, że nie ma po niej najmniejszego śladu, bo 22-latek wrócił do rywalizacji w Hinzenbach i od razu wygrał. W poprzednich dwóch sezonach skakał niezwykle równo, ale trochę brakowało. Uzbierał pięć podiów, z czego aż cztery w Norwegii, a dwa w Lillehammer, gdzie rozpocznie się pucharowa karuzela. Tschofenig nadal czeka na pierwsze zwycięstwo. Bardzo prawdopodobne, że będzie je świętował już wkrótce. A może przed nim ten sezon, w którym odleci rywalom.

Puchar Świata w skokach 2024/25 - na nich też warto zwrócić uwagę:

Stephan Embacher (Austria)
Młody Austriak dołączył przed sezonem 2024/25 do rodziny Red Bulla. 18-latkowi już wcześniej doradzał Gregor Schlierenzauer. Trudno o lepszego mentora, kiedy stawia się pierwsze kroki w Pucharze Świata. A te Embacher ma już za sobą. Zadebiutował w poprzednim sezonie podczas Turnieju Czterech Skoczni i od razu zajął 13. miejsce. W pięciu konkursach był kolejno 13., 34., 13., 10. i 13., a potem zgarnął tytuł mistrza świata juniorów. Całkiem nieźle jak na nowicjusza! Trudno nie upatrywać w nim następcy wspomnianego Schlierenzauera czy Thomasa Morgensterna.
Tate Frantz (USA)
Podium dla amerykańskiego skoczka? Dekadę temu znakomicie spisywała się Sarah Hendrickson, ale jej kolegom do czołówki brakowało sporo. 22 lata temu w sezonie letnim szokował Clint Jones, na zimowe występy się to jednak nie przełożyło. Teraz Amerykanie żywią nadzieje, że do światowej elity wskoczy Tate Frantz. 19-latek stał na podium Letniego Grand Prix w Wiśle, zimą wskoczył do Top 20 mistrzostw świata w lotach, a karierę rozwija u boku norweskich asów. Może nieraz zaszokować nadchodzącej zimy.

28 min

MałySHOWmania

Skoki narciarskie z lekkim przymrużeniem oka. Czy Adam Małysz poradzi sobie z nietypowymi wyzwaniami?

Artti Aigro (Estonia)
Estończyk od dobrych paru lat pokazuje się w Pucharze Świata, ale na razie poza pojedynczymi wyskokami (14. miejsce w Ruce) należał do średniaków. Podobnie jak Frantz i cała amerykańska kadra, również i on nawiązał współpracę z Norwegami. Ta mu bardzo służy. Latem wywalczył dwa miejsca na podium. O zimową powtórkę będzie ciężko, ale widok Aigro w Top 10 konkursów nie powinien nikogo zdziwić.

Dowiedz się więcej

MałySHOWmania

Skoki narciarskie z lekkim przymrużeniem oka. Czy Adam Małysz poradzi sobie z nietypowymi wyzwaniami?

28 min
Oglądaj