Want to see content from United States of America

Continue
PGE Ekstraliga
© Zuzanna Kloskowska
Żużel
Podsumowanie 14. kolejki PGE Ekstraligi. Fogo Unia żegna się z rozgrywkami
Runda zasadnicza PGE Ekstraligi sezonu 2024 przeszła do historii. Ostatnie miejsce w rozgrywkach zajęła Fogo Unia Leszno, żegna się z ligą. Faza play-off ruszy z kolei za niecałe dwa tygodnie.
Autor: Marcin Karwot
Przeczytasz w 6 minPublished on

Red Bull Juniorskie Asy: Przyjemski wciąż na czele

Zacznijmy standardowo od programu Red Bull Juniorskie Asy. W nim na czele jest Wiktor Przyjemski z Orlen Oil Motoru Lublin, który ma ogromną przewagę nad drugim Oskarem Paluchem (ebut.pl Stal Gorzów). Przyjemski nie wygrał jednak swojego juniorskiego biegu w ten weekend, bowiem padł on łupem jego klubowego kolegi, Bartosza Bańbora. Na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej umocnił się z kolei Kacper Łobodziński (ZOOleszcz GKM Grudziądz), który pewnie wygrał młodzieżowy wyścig w starciu z częstochowskimi zawodnikami.

Bartłomiej Kowalski show!

Pierwszym starciem 14. kolejki PGE Ekstraligi był pojedynek Betard Sparty Wrocław z Orlen Oil Motor Lublin. Aktualni mistrzowie Polski mieli już zapewniony triumf w fazie zasadniczej, zaś wrocławianie walczyli o awans na drugie miejsce w tabeli, ale także o to, by pokazać lublinianom, że są w stanie przeciwstawić się im w walce o złoto. Do pewnego momentu w meczu mieliśmy wynik na “styku”. Na półmetku to Sparta prowadziła, ale tylko dwoma punktami. Później Motor doprowadził nawet do remisu - taki wynik widniał na telebimie po 11. biegu.
Bartłomiej Kowalski w akcji
Bartłomiej Kowalski w akcji© Wojciech Tarchalski
Ostatnie cztery wyścigi dnia to była jednak dominacja gospodarzy, którzy ten fragment meczu wygrali 16:8 i tym samym pewnie wygrali z mistrzami Polski, którym udało się uratować punkt bonusowy. Mecz we Wrocławiu obfitował w sporo mijanek i wiele emocji. Na szczególną uwagę zasługuje akcja Artioma Łaguty, który w 7. biegu pokonał Bartosza Zmarzlika tuż przed metą! Docenić trzeba także Bartłomieja Kowalskiego (14+1 pkt) i Macieja Janowskiego (12 pkt), którzy podobnie jak Łaguta (13+1 pkt) pociągnęli swoją drużynę do wygranej. U gości najlepiej punktował Fredrik Lindgren, który zebrał 9 “oczek”.
Betard Sparta Wrocław - Orlen Oil Motor Lublin 49:41 (89:91 w dwumeczu)

Grudziądz doczekał się fazy playoff!

Spotkanie ZOOleszcz GKM Grudziądz - Krono-Plast Włókniarz Częstochowa miało początkowo odbyć się w piątek, ale opady deszczu spowodowały przerwanie meczu i przełożenie go na niedzielę. Pojedynek ten był bardzo istotny w kontekście tabeli PGE Ekstraligi. Gospodarze musieli wygrać, żeby mieć pewność utrzymania się w lidze, ale myśleli także o awansie do play-off. Zgarnięcie punktu bonusowego pozwoliłoby przeskoczyć im w tabeli częstochowian, co umożliwiłoby im dalszą walkę o medal drużynowych mistrzostw Polski.
PGE Ekstraliga - plotki transferowe
PGE Ekstraliga© Zuzanna Kloskowska
Grudziądzanie znacznie lepiej rozpoczęli niedzielne starcie. Już po 6. wyścigu odrobili straty z Częstochowy i prowadzili 25:11! Dalsza część meczu nie była wcale lepsza dla przyjezdnych, którzy ewidentnie nie potrafili spasować się z owalem. Przebłyski miewał Leon Madsen, ale na nic się to nie zdało. W ekipie GKM-u fenomenalnie spisał się Michael Jepsen Jensen, który przecież dołączył do tego klubu w trakcie sezonu, zastępując kontuzjowanego Jasona Doyle’a. Duńczyk zgarnął z toru płatny komplet punktów i był zdecydowanie najlepszym żużlowcem tego meczu. Gospodarze ostatecznie wygrali ten mecz z przewagą 30 punktów, a na trybunach panowała euforia, bowiem taki wynik dał GKM-owi awans do upragnionej fazy play-off. Włókniarz musiał z kolei czekać na wieści z Zielonej Góry, bowiem remis lub przegrana Falubazu również dałaby im możliwość walki w ćwierćfinale.
ZOOleszcz GKM Grudziądz - Krono-Plast Włókniarz Częstochowa 60:30 (99:81 w dwumeczu)

Ostatni bieg zadecydował o wszystkim

Tak jak spekulowano, KS Apator Toruń przyjechał na stadion NovyHotel Falubazu Zielona Góra bez swojego lidera, Emila Sajfutdinowa, który brał udział w kraksie podczas ligowego meczu w Wielkiej Brytanii. Taka wieść bardzo spodobała się zielonogórskim kibicom, bowiem ich klub walczył o utrzymanie w PGE Ekstralidze, ale tak jak wspomnieliśmy wyżej, także o awans do fazy play-off. Żużel jednak od lat potrafi wszystkich zaskakiwać i tak też było tym razem w “Winnym Grodzie”. Mieliśmy bowiem do czynienia z bardzo wyrównanym meczem, czego wynikiem był remis po 7. biegu.
25 minRed Bull Speed Ways: Najważniejsze momenty - videoZobacz podsumowanie święta motorsportu we Wrocławiu!
Zobacz więcej
Goście poszli nawet za ciosem i po podwójnym zwycięstwie w 11. wyścigu, to oni prowadzili 36:30. Na trybunach zapanowała konsternacja, ale zawodnicy Falubazu szybko zabrali się do roboty i doprowadzili do remisu. 42:42 - taki wynik był aktualny po 14. biegu, przez co było wszystko jasne - o wszystkim zadecyduje ostatnia gonitwa dnia. W niej najlepszy był Piotr Pawlicki, który zdobył najwięcej punktów dla Falubazu w tę niedzielę. Trzeci na mecie zameldował się zawodnik zielonogórskiego klubu, Jarosław Hampel i było już wszystko jasne! Falubaz utrzymał się w PGE Ekstralidze, ale także awansował z szóstego miejsca do fazy play-off!
NovyHotel Falubaz Zielona Góra - KS Apator Toruń 46:44 (90:90 w dwumeczu)

Latające krzesełka

Do Leszna, gdzie miejscowa Fogo Unia mierzyła się z ebut.pl Stalą Gorzów dotarły oczywiście informacje o wynikach meczów w Grudziądzu i Zielonej Górze. Zwłaszcza, że te były rozgrywane kilka godzin wcześniej. Leszczynianie mieli nadal matematyczną szansę na utrzymanie, ale właśnie - była ona tylko i wyłącznie matematyczna, praktycznie niemożliwa do zrealizowania. Wkrótce po starcie meczu było już jasne, że to Fogo Unia Leszno spadła w tym roku z PGE Ekstraligi. Na trybunach zapadła wściekłość, przez co w powietrzu latały krzesełka, a z jednego z sektorów unosił się spory dym. Do akcji wkroczyć musieli żużlowcy Fogo Unii, którzy musieli uspokajać swoich kibiców. Ostatecznie, po niecałych 30 minutach wszystko wróciło do normy i zawodnicy mogli kontynuować mecz.
PGE Ekstraliga
PGE Ekstraliga© Zuzanna Kloskowska
W nim leszczynianie spisywali się bardzo dobrze. Świetne zawody zaliczył Ben Cook - autor 13 punktów i bonusu, który przecież dopiero niedawno zadebiutował w tych rozgrywkach ligowych. Ekipa gości była z kolei dość słabo dysponowana tego dnia. Najlepszym punktującym zawodnikiem ebut.pl Stali był Anders Thomsen, który zebrał 9 “oczek”. Gorzowianie mają jednak świadomość, że najważniejsze pojedynki są dopiero przed nimi. Wysoka porażka w Lesznie spowodowała jednak, że spadli w ligowej tabeli na 3. miejsce, tuż za Betard Spartę Wrocław.
Ćwierćfinałowe pojedynki (23 i 25 sierpnia - dokładne terminy do ustalenia):
NovyHotel Falubaz Zielona Góra - Orlen Oil Motor Lublin
ZOOleszcz GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław
KS Apator Toruń - ebut.pl Stal Gorzów.
Do półfinału awansują trzy zwycięskie ekipy, a także najlepsza spośród przegranych.
Żużel

Najpopularniejsze artykuły