Ice Speed Skating
Rekord prędkości na łyżwach został pobity
Kjeld Nuis ponownie wjechał na swoich panczenach do historii bijąc magiczną granicę 100 km/h na naturalnym lodzie i poprawiając swój rekord o 10 km/h.
Dowiedz się więcej
Holenderski łyżwiarz szybki Kjeld Nuis po raz kolejny zapisał się w księgach rekordów osiągając 103 km/h na naturalnym lodzie, na jeziorze Savalen w Norwegii. 32-letni mistrz olimpijski dodał 10 km/h do swojego poprzedniego rekordu prędkości.
Do rekordu potrzebne były 3 kilometry naturalnie utworzonej tafli lodu, samochód dakarowy ciągnący specjalny wiatrołap redukujący opór powietrza i idealne warunki pogodowe.
Dosłownie leciałem nad lodem… To naprawdę maksimum tego, co można osiągnąć na łyżwach
„Dosłownie leciałem nad lodem. Każda mała nierówność była jak próg zwalniający na drodze. Czasami naprawdę traciłem kontakt z podłożem. Jazda na łyżwach z taką prędkością jest naprawdę technicznie wymagająca i wymaga precyzji” – powiedział Nuis po zakończeniu próby. „Co więcej, w każdej próbie przejechałem ponad 2 km, czego nigdy nie zrobiłbym na zawodach. Dlatego taktyka na dziś była taka, żeby wjechać jak najgłębiej w osłonę wiatrową i mieć jak największy zapas energii, żeby przyspieszyć z 92 do ponad 100 km/h. To była bardzo ciężka próba dla mojego ciała. To naprawdę maksimum tego, co jest możliwe na łyżwach”.
Poprzedni, wynoszący 93 km/h rekord prędkości jazdy na łyżwach, Nuis ustanowił cztery lata temu, w Szwecji. Już wtedy wiedział, że można jechać szybciej i był zdeterminowany, żeby pobić ten wynik.
„Te 100 km/h ciągle mnie gryzło” – wyznał Nuis. „A czy fajnie było móc zrobić to dokładnie 4 lata później, zaraz po igrzyskach? Jestem w świetnej formie, wiec po prostu musiałem pojechać te 100 km/h”.
Prędkość, prędkość i prędkość
© Daniel Tengs
Idealne ustawienie
© Jarno Schurgers
Kjeld Nuis z trenerem Erbenem Wennemarsem
© Daniel Tengs
Kjeld Nuis bije rekord prędkości w jeździe na łyżwach
© Jarno Schurgers
Trener Erben Wennemars w obu przypadkach widział, jak trudno było zgrać sportowca, kierowcę i położenie osłony. „Cztery lata temu marzyliśmy o tym, żeby pojechać najszybciej jak się da” – wspominał. „Zgadywaliśmy, że to może być 100 km/h, ale nie opieraliśmy tego na niczym konkretnym. Poprawiając takie czynniki jak sam lód, przygotowania i komunikację, osiągnęliśmy to. Ale 100 km/h bardzo ciężko było uzyskać! Kiedy widzisz, jak szybko porusza się łyżwiarz, to naprawdę wygląda oszałamiająco. To było ekscytujące, ale nie dało się jeszcze szybciej”.
Nuis musiał polegać przede wszystkim na swojej sile, ale opory powietrza redukowała osłona ciągnięta za samochodem. Za jego kierownicą siedział nastoletni Amerykanin Seth Quintero, który sam bił rekordy na Rajdzie Dakar.
Na szczęście Quintero z lodem radzi sobie równie dobrze, co z pustynnym piaskiem. „Największym wyzwaniem było dla mnie przyspieszanie w odpowiedni sposób” – tłumaczył Seth. „Nie czułem też nigdy tak dużego napięcia przy tak niewielkiej jak dla mnie prędkości. Z drugiej strony ciężko mi wyobrazić sobie uzyskanie takiej szybkości tylko na własnych nogach”.
Dowiedz się więcej